GKS Czarni Kondratowice - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Logowanie

Ostatnie spotkanie

GKS Mirków/Długołęka 3:1 GKS "Czarni" Kondratowice
2015-09-27, 17:00:00
     

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 8
Wiwa Goszcz - Burza "Dombud" Chwalibożyce
GKS "Czarni" Kondratowice - Zjednoczeni Łowęcice
Sokół Marcinkowice - GKS Mirków/Długołęka
K.S. Łozina - Strzelinianka Strzelin
Bumerang Wrocław - Wratislavia Wrocław
LKS Brożec - Orzeł Sadowice
Czarni Jelcz - Laskowice - Polonia Środa Śląska
MKP Wołów - Widawa Bierutów

Statystyki drużyny

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. piterk 7

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 18, wczoraj: 64
ogółem: 818 526

statystyki szczegółowe

Kontakty

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Wyszukiwarka

Aktualności

JEST PRZEŁAMANIE...

  • autor: Lisu87, 2014-10-20 09:29

W dniu wczorajszym Czarni rozegrali dwunaste spotkanie w lidze okręgowej. Tym razem przyszło nam się zmierzyć na własnym boisku z Polonią Jaszowice. Po dwóch ligowych porażkach, wszyscy pałaliśmy rządzą zwycięstwa i trzeba przyznać, że było to widać na boisku…

Na przedmeczowej zbiórce stawiło się 16 zawodników, z których trener A. Rak wybrał następującą jedenastkę:

T. Pełka  – M. Gaj; Ł. Wójcikiewicz; R. Rorat; K. Skalski – P. Kwiatkowski; M. Żyłka; R. Dylewski; D. Kożuchowski – S. Kornaga, M. Lisowski (ustawienie 1-4-4-2).

Na ławce rezerwowych pozostali: K. Świeżowski, A. Siuta, K. Wieczorek, M. Bandura oraz A. Rak

Zabrakło jedynie M. Misiewicza i J. Bandury. Jeszcze przed spotkaniem w szatni padły męskie słowa odnośnie tego jak mamy wyjść nastawieni na Polonię. Nikt nie miał prawa przejść obok tego meczu…

O rywalu wiedzieliśmy bardzo wiele, a kluczem do sukcesu miało być wyłączenie z gry trenera Polonii Alberta Połubińskiego, tutaj specjalne zadanie dostał Rafał Dylewski, który specjalizuje się w tego typu grze…

Od początku spotkania do zmasowanych ataków ruszyli gospodarze, którzy chcieli szybko zdobyć bramkę, a okazji nie brakowało, gdyż w pierwszych 10 minutach mieliśmy, aż 7 rzutów rożnych. W 3 minucie po jednym z kornerów, obrońcy gości wybijają piłkę na 25 metr, tam był Rafał Dylewski, który uderzył bardzo mocno, a piłka po nogach rywala minimalnie przeszła nad bramką.  W 5 minucie rzut wolny z 30 metrów bije Dylek, centrę na 14 metrze „szczupakiem” zamyka Marcin Lisowski, jednak jego uderzenie przelatuje nad poprzeczką. W 11 minucie po minięciu dwóch rywali z 16 metrów sprytnym strzałem popisuje się Mariusz Żyłka, niestety piłka o centymetry mija bramkę Polonii. W 15 minucie, aktywny na skrzydle Daniel Kożuchowski oddaje mocne uderzenie z narożnika pola karnego, lecz i tym razem brakło minimalnej precyzji. Goście, od początku wyszli z nastawieniem nie stracenia bramki o czym świadczy fakt, że w pierwszej połowie w naszym polu karnym byli tylko trzykrotnie. 19 minuta to kolejny rzut rożny dla naszej ekipy, mocną centrę Danio na krótkim słupku strzałem z głowy na gola próbuje zamienić Manio, na nasze nieszczęście piłka przeleciała obok słupka. W 26 minucie do akcji ofensywnej podłącza się Rafał Rorat, który na krótkim słupku strzałem z głowy próbował pokonać golkipera Jaszowic, jednak i tym razem strzał był niecelny. W 28 minucie prawą stroną popędził Sebastian Kornaga, który zagrał piłkę wzdłuż pola bramkowego do wbiegającego Lisa, któremu brakło kilkunastu centymetrów do sięgnięcia kuli i wpakowania jej do sieci. Nasz napór nie ustawał czego efektem były kolejne akcje. W 34 minucie dwójkowa akcja Lisu – Szorti, po której Sebek staje do pojedynku sam na sam z golkiperem Polonii, mocne uderzenie w krótki róg instynktownie broni rywal,  a dobitka Szortiego przeleciała nad poprzeczką. Dwie minuty później, kopia akcji, tym razem dobre prostopadłe podanie Mańka do Szortiego, ten wpada w pole karne i gra piłkę wzdłuż pola bramkowego, niestety żaden z partnerów nie przeciął tego podania. W 40 minucie indywidualny rajd Daniela na prawej stronie, po minięciu trzech rywali, wykłada piłkę Lisowi, który strzela mocno, jednak bardzo niecelnie z narożnika pola bramkowego. Nasze ofensywne usposobienie mogło się zemścić na sam koniec pierwszej części gry, kiedy to Polonia po szybkiej kontrze wychodzi z akcją dwa na dwa, na nasze szczęście rywal, źle dograł piłkę w pole karne i skończyło się na strachu.

W przerwie nie było większego sensu rozwodzić się nad naszą grą, bo wyglądała ona bardzo dobrze. Trener uczulił jedynie nas na warunki, gdyż teraz to my mieliśmy grać pod wiatr. Bez zmian personalnych przystąpiliśmy do drugiej części gry.

Już w 48 minucie mogliśmy objąć prowadzenie, po centrze Patryka Kwiatkowskiego, piłkę na piątym metrze zbija Szorti, a Lisu z bliska trafia w bramkarza Polonii. Kolejne parę minut to dwa groźne ataki Polonii, która po wprowadzeniu w przerwie Ł. Kozunia zyskała na sile ofensywnej. To właśnie wprowadzony zawodnik Polonii oddaje groźne uderzenie z 18 metrów, które pewnie chwyta bezrobotny do tej pory Tomek Pełka. W 54 minucie wracamy z „dalekiej podróży”, kiedy to po składnej akcji Jaszowic na 16 metrze technicznym uderzeniem po długim rogu popisuje się Mariusz Łach, a Peła z największym trudem wybija piłkę na rzut rożny. Po tym reaguje nasz coach, który w 55 minucie za zmordowanego Dylka, który w destrukcji tego dnia był bezbłędny wprowadza Konrada Świeżowskiego. Kolejne minuty to walka w środku pola, nasze ataki już nie były tak częste, a główną przyczyną tego stanu rzeczy były niedokładne podania otwierające drogę do bramki. W 70 minucie za Szortiego pojawia się Adrian Siuta. W 73 minucie wychodzimy z szybką kontrą. Świetny przechwyt na prawej stronie notuje bezbłędny Michał Gaj, który gra piłkę na skrzydło do Kwiatka, który posyła centrę w pole karne, tam na 7 metrze niepilnowany Lisu, strzałem z głowy pakuje piłkę w górny róg bramki Jaszowic (1:0 dla Czarnych). Dwie minuty później na prawej stronie po raz kolejny wiatr z obrońców Polonii robi Danio, który jest faulowany na linii bocznej pola karnego, sędzia boczny wskazał na jedenastkę, jednak główny zinterpretował to przewinienie, jeszcze przed polem karnym i podyktował, „tylko” rzut wolny. Do piłki podszedł Łukasz Wójcikiewicz, który dorzuciła bala na długi słupek, gdzie kontrującym strzałem z głowy na długim słupku popisuje się Manio, który tym samym zalicza 11 trafienie w sezonie i jest samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców, wrocławskiej okręgówki (2:0 dla Czarnych). W 78 minucie gości mógł pogrążyć Konrad Świeżowski, który z 20 metrów świetnie uderza na bramkę Jaszowic, jednak na wysokości zadania staje golkiper rywali, który kapitalną interwencją przenosi piłkę na rzut rożny. W 80 minucie na placu pojawia się Miłosz Bandura, który zmienia Mańka. W 84 minucie po brutalnym faulu na Kwiatku mamy rzut wolny z ok 24 metrów, a okazję na gola próbował zamienić Łuki, lecz piłka przeleciała nad bramką rywali. Chwilę później Kwiatek opuszcza boisko na którym pojawia się Karol Wieczorek. Do końca nic się już ciekawszego nie wydarzyło i 3 punkty zostają w Kondratowicach.

CZARNI KONDRATOWICE – POLONIA JASZOWICE 2:0 (0:0)

Bramki dla Czarnych: M. Lisowski (73’) M. Żyłka (75’)

To spotkanie pokazało, że jeśli chcemy to możemy, nie było słabych ogniw na placu, na wyróżnienie zasłużyli wszyscy. W końcu też zaczyna działać nasza największa broń w postaci stałych fragmentów, dzięki którym zrobiliśmy w głównej mierze awans do okręgówki. Teraz czeka nas, chyba najcięższe spotkanie z liderem z Oleśnicy, która do tej pory nie przegrała jeszcze spotkania, odnosząc 9 zwycięstw i 3 remisy. Najbliższe spotkanie rozegramy w Pasikurowicach z powodu remontu na stadionie w Oleśnicy.

Już teraz zapraszamy wszystkich sympatyków na to spotkanie:

Sobota 25.10.2014 r. godzina 15:00 – boisko w Pasikurowicach.

„Ruszyła maszyna, nikt nie zatrzyma, kto wpadnie pod koła, ten uciec nie zdoła!!!”

Pół żartem, pół serio…

Skała: „Jam jest papierowy rycerzyk… szukam tylko jeszcze księżniczki…”

Lisu: „Potrenowaliśmy z Kwiatkiem w piątek te wrzutki i wyszło…”

Raulo: „Wprowadzam nowy design – koszula, dresik i pikolaki…”

Manio: „Gdyby był karny to też, ja bym dołożył…”

Dziadzia: „Panowie walka, walka, jeszcze raz walka…”

Banan: „Wszedłem i odmieniłem losy spotkania…”

Łuki: „Mistrzowska precyzja…”

Peła: „Po pierwszej połowie myślałem, że już nic nie będzie do łapania…”

Dylu: „Szkoda, że nie weszło na początku, brameczka byłaby przednia…”

Gaju: „Matura to bzdura, biorę się za trenowanie…”

Szorti: „Dlaczego Peła krzyczy tylko Szorti albo Korek…?”

Kondi: „Mógł zostawić i nie łapać tego uderzenia…”

Bodo: „Ważne trzy punkty… Oby tak dalej…”

Kwiatek: „W końcu odpaliłem…”


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [816]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Zegar

Reklama

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Najnowsza galeria

CZARNI - POLONIA JASZOWICE 2:0
Ładowanie...

Mini-Chat

Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Wyniki

Ostatnia kolejka 7
MKP Wołów 4:0 Wiwa Goszcz
Widawa Bierutów 2:0 Czarni Jelcz - Laskowice
Polonia Środa Śląska 0:1 LKS Brożec
Orzeł Sadowice 2:2 Bumerang Wrocław
Wratislavia Wrocław 1:7 K.S. Łozina
Strzelinianka Strzelin 2:0 Sokół Marcinkowice
GKS Mirków/Długołęka 3:1 GKS "Czarni" Kondratowice
Zjednoczeni Łowęcice 2:1 Burza "Dombud" Chwalibożyce